sobota, 28 grudnia 2013

Na szydełku inaczej..

W ramach odskoczni od koralików postanowiłam wykończyć wreszcie bieżnik, który wstępnie miał przyozdobić ławę. Jakoś tak pod koniec dziergania wena twórcza mnie opuściła i bieżnik długo, długo leżał w szafie. Ławy dawno już nie mam, więc ostatecznie bieżnik wylądował na stole :)
Wykonany  z bawełny merceryzowanej, wzór ... szczerze mówiąc nie bardzo pamiętam skąd go miałam.


Pojedyncze kwadraty zszyte razem zostały następnie dookoła obrobione półsłupkami.




O ile w przypadku "drucianych" robótek pierwsze kroki stawiałam pod okiem mamy to w dziedzinie szydełkowania jestem totalnym samoukiem. I jeszcze sporo nauki przede mną.. :)
Bieżnik przed świątecznie jeszcze zdążył przyozdobić stół, a ja znalazłam chwilę, żeby się nim pochwalić ...

środa, 25 grudnia 2013

Mój pierwszy prywatny zestaw świąteczny... :)

Jako, że podobno egoistką jestem (hi, hi, hi..:)) nie zapomniałam przed świętami i o sobie. Czasu tylko zbrakło żeby pokazać co dla siebie wydziergałam. Nadrabiam więc zaległości :)








...mimo, iż nie jest to szczyt kunsztu koralikowego to bardzo mnie ten komplecik cieszy :) mój własny.. wydziergany.. przeze mnie ..








wtorek, 24 grudnia 2013

Święta, święta...

Dziś, a właściwie tej nocy bez zbędnego gadania. Pokazuję te, które w ostatnich dniach powstały z typowo świątecznego powodu. Czy wyglądają świątecznie ?






 




..i żeby dopełnić całości  ...tuż przed Wigilią, gdzieś między sernikiem a piernikiem śpieszę złożyć życzenia ..



czwartek, 19 grudnia 2013

W czerwieni..

Wyjątkowo dużo czasu spędzam ostatnio podglądając i podziwiając dziewczyny, 
które tworzą nieeesamowite cuda z tych maleńkich drobinek.
Ja też tak chcę... nie wiem czy kiedykolwiek będę, ale tymczasem zgłębiam tajniki techniki :) 

Zabawiłam się tym razem czerwienią..



Tę wyszukało moje najmłodsze dziecko. Dzięki córuś, że pomogłaś w nawlekaniu :)
..swoją drogą szalenie podziwiam dziewczyny za cierpliwość w nawlekaniu koralików przy bardziej skomplikowanych wzorach..



..a to chyba będzie mój ulubiony wzór - "wybełtany" w miseczce :)



i jeszcze jedna, ta z tych łatwiejszych..


Mam nadzieję, że moja matka chrzestna jest z niej zadowolona :)


czwartek, 12 grudnia 2013

Koralikomania


Dopadła mnie jak choroba zakaźna jakiś czas temu, gdy po cichu jeszcze byłam w odwiedzinach u pewnej sympatycznej blogerki :) , a że niecierpliwa jestem i chciałam mieć od razu bransoletkę tę z tych drobnych Toho, uczyć się zaczęłam właśnie od nich, czyli od toho 11/0.
Masakra :))  ....oczopląsu dostałam kilka razy. Efekt mojej pracy wreszcie doczekał się publikacji choć tych pierwszych tu nie będzie bo poszły w świat zanim udało mi się zrobić zdjęcia.

Pokazuję więc jedne z pierwszych i te następne :)

..w odcieniach ametystu (chociaż tego ametystu to tu praktycznie nie widać, w realu nie jest źle),
obie podpatrzone...


cieniowana..




















 i cieniowana inaczej :) ..
(powstaje właśnie jej siostrzana srebrzysto-czarna wersja do pokazania być może w którymś z kolejnych postów)






 spokojnych, delikatnych kolorów ciąg dalszy...
...w bieli i szarości, krótko u mnie gościła




















i na koniec moja modelka ....



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...