niedziela, 26 stycznia 2014

Koralowy MIX

Miał być dodatkiem do studniówkowej kreacji jednak w trakcie pracy nad bransoletką koncepcja się zmieniła,     a komplet pozostał wolny...

Koralowy MIX może być świetną propozycją na zbliżające się Walentynki :)



Bransoletka wykonana z Toho 11/0 na 14 koralików w rzędzie ( średnica bransoletki 12 mm).
Średnica pierścionka  25 mm, rozmiar 17 z regulacją.




Wszelkie miksy i melanże koralikowe powoli kradną moje serce. Mają swój specyficzny urok i są niepowtarzalne :))



Miło mi również pochwalić się, że zaledwie kilka dni temu udało mi się zasilić szeregi projektantek marki
JOIS.





Serdecznie zapraszam do odwiedzenia bloga JOIS oraz FP na facebooku i zapoznania się z projektem polskich rękodzielniczek.



wtorek, 21 stycznia 2014

Lśnienie

Jakieś dwa posty wcześniej wspominałam, że będzie lariat..
No i jest... bez zawieszek ma 120 cm długości, z zawieszkami szczerze mówiąc nie sprawdzałam - zapomniałam. Lariat sam w sobie to taki niegłupi rodzaj biżuterii. Ile ludzkich pomysłów, tyle sposobów noszenia i wiązania tego cuda :)

Tutaj standardowo z przesuwaną krawatką, wykończony zawieszkami z kamyków..




 w towarzystwie bransoletki..



Tu wyraźnie widać plecioną krawatkę, którą można dowolnie przesuwać góra-dół.


Mimo, ze pięknie lśni wydawał mi się trochę skromny, więc go lekko urozmaiciłam .. :) Zdjęłam zawieszki i dodając bigle zrobiłam z nich kolczyki. W miejsce zawieszek założyłam karabińczyk, więc teraz lariat można opleść podwójnie wokół szyi i zapiąć. Jest też inna zawieszka ale jak patrzę teraz na zdjęcia to chyba zbyt delikatna... To jednak można zmienić w każdej chwili.


Z lariatem, bransoletką i kolczykami można kombinować na różne sposoby... może być też tak :)



Ja jestem zadowolona, a Wam się podoba ??


wtorek, 14 stycznia 2014

W żółwim tempie... ukośnik :)

Ukośnik miałam w planach już dawno tylko jakoś na wzór nie mogłam się zdecydować. Jak zwykle w takich przypadkach przyszło mi z pomocą moje dziecko.
Córuś wypatrzyła go dla mnie, a właściwie dla siebie ( .. bo ukończony jest już jej własnością) na blogu miracolopiccolo.blogspot.com
Wielkie dzięki w tym miejscu za udostępnienie wzoru :)
W orginale to naszyjnik. Moje dziecko wymarzyło sobie bransoletkę..


Wykonana z Toho 11/0 na 14 w rzędzie


Moja pierwsza bransoletka ukośnikowa. Nie było łatwo.. trochę się zeszło z samym nawlekaniem koralików, a i czas wykonania zdecydowanie dłuższy niż standardowej bransoletki :)


Było warto bo jest naprawdę fajna..

 

Może będzie takich więcej... no bo przecież teraz sobie muszę zrobić :)




sobota, 11 stycznia 2014

I znów w czerwieni..

Ta bransoletka powstała podobnie jak kilka innych rzeczy z poprzednich postów w trakcie wolnych świątecznych i poświątecznych dni.. tylko nijak mi nie pasowała do publikacji z zawieszkami czy z "Przypadkiem" :)

Kulka po raz kolejny ale już nie jako zawiesza tylko raczej łącznik..



...słabo widać kolory, może teraz trochę lepiej..



 

Możliwe, że niebawem pojawią się tu kulki wykonywane innymi sposobami. W sieci naoglądałam się tylu fantastycznych pomysłów, że aż ręce świerzbią żeby samemu spróbować :)

Tymczasem na tapecie jest ukośnik i lariat ale o tym w kolejnych postach... Zapraszam :)


wtorek, 7 stycznia 2014

Karnawałowy "Przypadek"

"Przypadek" to idealna nazwa dla tej bransoletki. Powstała  przypadkiem. Kiedy usiadłam do koralików moim zamiarem było zrobienie czegoś zupeeeeełnie innego :) ..i tak od koralika do koralika, w efekcie kombinowania powstała ONA


Choć zdaję sobie sprawę, że pewnie kilka komentarzy krytycznych by się znalazło... to dla mnie, przynajmniej na chwilę obecną - nic dodać, nic ująć...







Zawieszkowo - trójkątowo...

Smutne bransoletki były, więc im towarzystwo "dorobiłam". Dwie zawieszki  - obie mają coś wspólnego z trójkątami :) Jakość zdjęć wyjątkowo kiepska, ale przy tej pogodzie inaczej się nie da ... albo raczej ja inaczej nie potrafię :((

Pierwsza, kobaltowo-złota, malutka, jakieś 15x15 mm. Została zrobiona z czterech malutkich trójkącików zszytych na koniec razem do kupy. W podstawie też jest trójkąt..



 

...wypełniona w środku, żeby ładnie trzymała fason :)


 Druga, bardzo delikatna żółć żonkila i czerń.. trochę większa, bo całe 35x35 mm

 


i razem z panią bransoletką w pełnej krasie :)


fajnie się je robiło.. na pewno do nich wrócę  i na pewno będę też jeszcze inne figurki wydziwiać :)






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...