wtorek, 14 stycznia 2014

W żółwim tempie... ukośnik :)

Ukośnik miałam w planach już dawno tylko jakoś na wzór nie mogłam się zdecydować. Jak zwykle w takich przypadkach przyszło mi z pomocą moje dziecko.
Córuś wypatrzyła go dla mnie, a właściwie dla siebie ( .. bo ukończony jest już jej własnością) na blogu miracolopiccolo.blogspot.com
Wielkie dzięki w tym miejscu za udostępnienie wzoru :)
W orginale to naszyjnik. Moje dziecko wymarzyło sobie bransoletkę..


Wykonana z Toho 11/0 na 14 w rzędzie


Moja pierwsza bransoletka ukośnikowa. Nie było łatwo.. trochę się zeszło z samym nawlekaniem koralików, a i czas wykonania zdecydowanie dłuższy niż standardowej bransoletki :)


Było warto bo jest naprawdę fajna..

 

Może będzie takich więcej... no bo przecież teraz sobie muszę zrobić :)




3 komentarze:

  1. Śliczna bransoletka Ci wyszła :) Niesamowite jak kolory zmieniają ten wzór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Dziękuję Ci bardzo :) Najważniejsze, że dziecię zadowolone, a do wzoru pewnie jeszcze wrócę bo nie tylko mnie się spodobał... Jeszcze raz dzięki za udostępnienie :)

      Usuń
  2. śliczna, a ja nie mogę wygrać z tym ukośnikiem, cały czas mam wrazenie,że za bardzo spod koralików widać nitkę.... pewnie robię coś żle...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...