Ku mojemu własnemu zaskoczeniu ... naszło mnie na kolczyki.
Bazę kolczyka stanowi 12 mm kulka korala obszyta koralikami TR 11o i 15o Op Jet, Op Lt Beige, 8o Op Jet. Do wykończenia posłużyły też FP Jet 4 mm. Całość zawisła na srebrnych biglach. Dł kolczyka razem z biglem to ok 5 cm.
I ostrzegam, że to nie koniec kolczykowania w moim wydaniu ;) :)
Piekne, dramatyczne, super te kolory razem wygladaja i pieknie wykonalas te kolczyki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPięknie prezentuje się koral wśród koralików :)
OdpowiedzUsuńKolczyki super :)
Dzięki Kasiu :)
UsuńAle super - jakby wachlarzyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, no tak kombinuję trochę ;)
UsuńBardzo się cieszę, że to nie koniec kolczykowania, bo genialnie Ci ono wychodzi!
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się z tymi kolczykami i tylko mam nadzieję, że to nie słomiany ogień ;)
UsuńA ja uciekać od Ciebie Edytko nie będę tylko wręcz przeciwnie pooglądam to co mnie do tej pory ominęło ;) Nie przestawaj kolczykować, bo wychodzi Ci to pięknie. Od czerwieni oczu nie można oderwać. No i powzdycham sobie trochę do tych ślicznych bransolet z poprzednich postów. Uścisków moc Ci przesyłam :)
OdpowiedzUsuńhehe.. i tak Cię tam nawiedzam co chwila :) cieszę się, że jesteś i bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :)
Usuń