To technika, która pociąga mnie od dawna ale jak to zazwyczaj bywa, a to czasu brak, a to plany inne, a to zbyt skomplikowane ... i tak się schodziło. Bardzo podobają mi się m.in. bransoletki, które tą techniką są wykonywane. I pewnie kilka ich powstanie ... Jak się okazało .. nie taki wilk straszny ;) Jest jeszcze jeden komplet, ale o nim za kilka dni ...
W barwach marsala, który ponoć jest królem tego roku świetnie sprawdzają się koraliki TR 11o Transp Amethyst i FP Dark Garnet 3mm.
Całość lekko rozjaśniona przez TR 11o Ceylon soft Pink.
Swoją drogą jak Wam się podoba marsala lub jak kto woli "brudny bordo" ? Podobno jest to kolor,
w którym do twarzy jest każdej kobiecie.. Mnie podobają się bardzo ślubne stylizacje z odrobiną marsala albo marsala "ubrany" w pastele :)
w którym do twarzy jest każdej kobiecie.. Mnie podobają się bardzo ślubne stylizacje z odrobiną marsala albo marsala "ubrany" w pastele :)
Kolor ciekawy, prace również :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Emi :)
UsuńCubic Raw bardzo lubię i Twoje dzieła bardzo mi się podobają, kolor również :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze kroki ale będę się szkolić :) Dziękuję Kasiu :)
UsuńKomplecik Śliczny, bransoletka bardzo delikatna a i krzyżyk również. Też bardzo lubię robić tą techniką, lecz brak mi czasu, zawsze coś innego jest do zrobienia.:)
OdpowiedzUsuńOj widziałam, widziałam Bożenko pracujesz jak mróweczka :)
UsuńŚwietny komplecik Edytko. Lubię te kolory, też łączę amethyst z garnetem :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak naszyłaś te koraliki? Super pomysł. Ja ostatnio też ostro szaleję z bransoletkami cubic raw ;) Myślałam o czymś podobnym od jakiegoś czasu (z naszyciami), ale brak było wolnej chwili, żeby pokombinować. A jak się sprawdza taka forma bransoletki bez żadnego zapięcia, wypleciona cubic rawem? Jest sztywna poprzez naszycie tych ozdób, czy raczej miękka?
Pozdrawiam ciepło, coby nieco ogrzać ten nieprzyjemny zimno-deszczowy wieczór :)))
Oj, jakby to wytłumaczyć.. Amelio, nabierałam po 3 koraliki i prowadziłam od koralika do koralika ale tych środkowych ( nie zewnętrznych) bazy, ścianki bransoletki szyjąc jakby na "okrętkę". CR tworzy taki niby kwadracik, więc nitkę prowadziłam od wierzchołka do wierzchołka tylko tych środkowych koralików ... eee tam, nie umiem tak tłumaczyć :D Sama bransoletka nie usztywniła się jakoś specjalnie poprzez naszycie dodatkowych koralików - może dlatego, że jest wąziutka - jest elastyczna i swobodnie przechodzi przez dłoń. A teraz lecę do Ciebie bo już widziałam, że coś nowego "wrzuciłaś" :D
UsuńOj tam... aż tak bardzo źle nie tłumaczysz skoro wszystko zrozumiałam :D
UsuńMało tego... muszę przyznać, że kiedyś nawet spróbowałam kawałek naszywać w taki sposób, ale nabierając po 1 większym koraliku, jednak sprułam, bo zamówienie miałam na gładką ;)
Mam ochotę porwać się na taką wyszywaną szeroką i ponaszywać wszystko co ciekawego znajdę w swoich zapasach ;)
Może na wiosnę? Jakaś optymistyczna, kolorowa... hmmm... pomyślę :D
Myślę, że to będzie sporo pracy ale efekt może być ciekawy :) :D
UsuńŚwietny komplet i super kolory. Jestem bardzo na tak jesli chodzi o marsala, to "mój" kolor, nie tylko na ten sezon :)
OdpowiedzUsuńTo ja tak mam np z wszelakimi odcieniami granatu ;) Dziękuję Asiu :)